Masowe migracje ludności jakich obecnie jesteśmy świadkami są wywołane niepokojami i wojnami, oraz poszukiwaniem godnego życia, co w zasadzie wiąże się z pierwszą przyczyną. Najpierw nastąpił odpływ młodych wykształconych Polaków na Zachód, potem przypływ obywateli Ukrainy. Jednak i to ma się zmienić. Zmiana polityki migracyjnej Niemiec oznacza, że zapewne więcej niż połowa pracowników z zagranicy wyjedzie pracować za naszą zachodnią granicę. Nie jest to dobra perspektywa dla wielu firm, które stracą pracowników, których sami niekiedy wyszkolili. W niektórych zakładach produkcyjnych kadra menedżerska również pochodziła z Ukrainy. Nagła zmiana w strukturze zatrudnienia nie przyniesie na pewno nic dobrego, a na pewno osłabi stabilność produkcji. Wielu pracodawców już stanęło przed problemem jak sobie poradzić z brakiem pracowników?
Czas to pieniądz
Czas nie działa na naszą korzyść i już niedługo będziemy mierzyć się z kolejnym wyzwaniem. Nie tylko będziemy się borykać z brakiem rąk do pracy, ale także zabraknie młodych pracowników. Zapewne wielu przedsiębiorców będzie miało problemy z utrzymaniem ciągłości i wydajności produkcji. Ceny produktów wzrosną. Taka sytuacja będzie oznaczać, że stracą właściciele firm, stracą również pracownicy, państwo czyli także wszyscy obywatele. Mniejsza ilość towarów to spadek konkurencyjności naszych rodzimych firm, mniejsze wpływy do budżetu. Państwowe inwestycje zostaną zamrożone i Polskę będzie czekać stagnacja. Jeśli nie poradzimy sobie z brakiem pracowników, nie będziemy wytwarzać nowych technologii zostaniemy tylko konsumentami.
Automatyzacja na rozdrożu
Odwlekane decyzje o inwestycjach i brak automatyzacji może się na nas srogo zemścić. We wszystkich możliwych statystykach dotyczących liczby robotów i nowych kupowanych maszyn jesteśmy na szarym końcu, choć trend się powoli zmienia. Robotyzacja ma za zadanie polepszyć jakość, wydajność produkcji, ale nie poprzez zastąpienie człowieka, ale dzięki zmianie struktury zatrudnienia w firmie.
Jak kupić robota? Szybko!
Zakup robota nie oznacza eliminowania pracowników, a wypełnianie braków kadrowych i przeniesienie ich do innych zajęć, których automatyzacja jest niemożliwa. Z kolei robot współpracujący może realnie podnieść jakość i szybkość produkcji ręcznej lub półautomatycznej. Banalne wkładanie części do maszyny CNC można spokojnie powierzyć automatowi.
Jedną z przyczyn takiego stanu rzeczy jest specyficzny sposób liczenia wskaźnika ROI (Return of Investment – zwrot z inwestycji) oraz kosztów utrzymania pracowników. Menedżerowie często kalkulują tylko pensje podwładnych pomijając koszty związane z urlopami, zwolnieniami lekarskimi, szkoleniami, nakładami na zachowanie bezpieczeństwa, pracę brygadzisty itp.
Jaki jest koszt stanowiska pracy?
Koszt stanowiska będzie się zatem równał kosztom utrzymania 3-4 osób w ciągu roku, bez wliczania urlopu i okresowej niezdolności do pracy. Wliczając inne wymienione wcześniej koszty „ na papierze” będzie to 5-6 osób. W zakładach, w których wdrażaliśmy nowe linie produkcyjne, pracownicy byli delegowani do innych zadań, najczęściej do kontroli jakości lub innych działów.
Czy naprawdę do przekładania śrubek z kartonika do kuwetki potrzeba jednego etatu?